Otwieram tego lata swoją Medicine i swoją Chatę na Skraju Czasu, która już od chwili jej znalezienia, działa jak miejsce mocy, to znaczy wzmocnienia w duchu własnej drogi - na nauki o ogniu i pozostałych żywiołach. W skromnych progach drewnianej chaty i w plenerze przez te 5 dni utworzymy Plemię.
Dla kilku osób, które czują potrzebę odnowienia intymnej, relacji z ziemią, wodą, powietrzem, ogniem i eterem w ich naturalnym środowisku, w ich domu, jak z bliskimi. W prosty, codzienny, ale i święty, świadomy i ceremonialny sposób. Chciałabym też aby te osoby spotkały się potem online kilka razy pracując z uwewnętrznieniem tych jakości, z podtrzymaniem elementarnych więzi.
Narastające społecznie i indywidualnie poczucie lęku wynika bezpośrednio z oderwania i separacji z istotą życia: duchem żywym w żywiołach. Boimy się ich nadmiaru: palącej mocy ognia, powodzi, huraganu, ale i ich braku: suszy, niestrawności, czy zanieczyszczenia. Nowoczesność i technologie zdają się je wypierać, a nasze ciała i cała materia na nich bazuje. Nasza psychika podświadomie pragnie.
Zanieczyściliśmy ziemię, wodę i powietrze. Od kilkudziesięciu lat coraz bardziej zanieczyszczamy eter (hałas, wi-fi, badania i urządzenia kosmiczne).
Ognia nie da się zanieczyścić, to najpierw go skontrolowaliśmy (gaz, elektryczność) a teraz idziemy w stronę zlikwidowania jego płomiennej postaci. (Indukcja, panele)
Ludzie coraz bardziej boją się ognia, mimo że coraz mniej im zagraża na co dzień. To z braku kontaktu i doświadczenia.
Nie mają z nim do czynienia w miłosny sposób.
Rdzenni ludzie rozumieli że życie na tej planecie opiera się o relację z 5 żywiołami.
Dbali o tę relację, uczyli się jej.
Znali niszczycielską moc każdego żywiołu i szanowali go za nią. Zapraszali żywioły by towarzyszyły im w codziennym życiu w łagodnej postaci. Zapraszali!
Ogień jest żywiołem pomiędzy gęstym a lekkim: ziemią i wodą a powietrzem i eterem. Dlatego jest żywiołem transformacji, spotkania, zmiany.
Pozbywając się go z naszego życia nie wiemy jak utrzymać żarliwość, gorliwość, radość, moc, zdrowe granice, święty gniew i jasny umysł, a w konsekwencji nie radzimy sobie ze złością, złośliwością, depresją, lękiem przed zmianą, wypaleniem, złym trawieniem i brakiem odwagi w sercu.
Pal ogień z szacunkiem.
Podczas tego 5 dniowego spotkania będą moje wykłady i zadania dla Was w plenerze. Bycie w przyrodzie i obcowanie z jej duchem i żywiołami. Będą kręgi wokół ognia z procedurami Indian Płn Ameryki, konkretnie od plemion Indian Seneca i Cherokee, przekazane przez Danutę Ogaoeno (uczennicę Babci Twylah Nitsch) oraz Srebrnego Lisa i czcigodną Dhyani Ywahoo, oraz to, co wypracowane przeze mnie w ciągu ostatnich 30 lat uczenia się od Żywiołów. Proces samopoznania który tu oferuję, jest konsekwencją mojej własnej drogi i przejścia przez sporo duchowych doświadczeń ze ścieżek, które łączę i integruję w obecnej chwili. To widzenie poza zasłoną Iluzji. To spojrzenie okiem Wielkiego Ducha i Wielkiej Tajemnicy z lotu Jastrzębia - ich Posłannika. To gotowość na to, Co Jest Rzeczywistością, bez naginania jej do swoich skłonności, tendencji, opinii i przyzwyczajeń.
Spędziłam kilkanaście lat przy boku Danuty Ogaoeno, ucząc się przez osmozę i wewnętrzne przypominanie. Część zajęć będzie prowadzona w charakterze treningu interpersonalnego, którego własne doświadczenie odbyłam ze Srebrnym Lisem na przestrzeni 6 lat. Więcej o mnie poznasz tu:
https://ajurweda-joga.pl/kontakt/kursy-i-doswiadczenie/
Oddajesz się w moje ręce pod paroma względami. Oddajesz mi swój kontakt ze światem zewnętrznym: telefon, komputer itp. Od tej chwili świat też nie ma dostępu do Ciebie i musi sobie radzić sam. W sytuacji zagrożenia Twojego zdrowia lub życia oczywiście przerywamy ten eksperyment i podejmujemy odpowiednie i odpowiedzialne kroki. W eksperymencie chodzi przede wszystkim o to by nie kontrolować upływu czasu (więc zegarek też), ani nie mieć pokusy rozproszenia energii na zewnątrz. Wszystko wraca do Ciebie w dniu wyjazdu.
W związku z tym potrzebuję podpisanego oświadczenia o poczytalności i odpowiedzialności osobistej, czyli że dobrowolnie poddajesz się takiemu procesowi będąc go świadoma/y.
Chata jest moim prywatnym domem, który udostępniam na czas pobytu jako wspólną przestrzeń regulowaną zasadami domu. Nie ma tu przeznaczonego dla gości agroturystycznych pokoju z łazienką. Po prostu dostajesz spanie w pracowni i na poddaszu, lub w namiocie wedle wyboru i korzystasz z łazienki i kuchni ogólnodostępnej.
Posiłki będziemy przygotowywać i spożywać razem – 3 dziennie, bez podjadania pomiędzy. Możesz przywieźć jakieś ulubione produkty, ale odstaw używki takie jak kawa i cukier. Generalnie w tym domu dieta jest lakto – owo - wegetariańska, z użyciem jaj, jogurtu i masła, ale sera, mleka i śmietany bardzo mało, praktycznie bez.
Mieszka tu kotka i je mięso. (czuć jego zapach, no i kuwetę ;-) )
Pierwszego dnia wprowadzam cię w tutejsze funkcjonowanie, rozmawiamy, poznajemy siebie nawzajem i okolicę, przygotowujemy sobie „program”, eliminujemy zamieszanie umysłowe i emocjonalne.
Drugiego i przez kolejne dni więcej milczymy. Określimy czas ciszy względem czasu rozmów. Raczej nie będzie to całkowita Mouna. Dochodzi „karma joga”, czyli nauka zasad działania bez oczekiwań co do efektu, oraz zadania „ciosające charakter”, które dadzą ci materiał mentalny i psychiczny do opracowania podczas sesji przekazu rdzennych nauk.
Ostatniego dnia wychodzimy z ciszy i sprawdzamy gotowość do wyjazdu. Kryterium jest stabilność emocjonalna i umysłowa, czyli pełna obecność w ciele fizycznym.
TERMIN: lipcowy 29.07-3.08. / lub sierpniowy 12-17.08.
PROGRAM - bez poczucia czasu.
WYŻYWIENIE - wege, 50% surowe, gotowanie rano w ramach wacht i wspólnoty.
KOSZT: 2100 zł/ 5 dób i 4 sesje grupowe 1h online, w ramach kontynuacji. (terminy do ustalenia z uczestnikami)
LICZBA UCZESTNIKÓW: 5
Żeby się zarejestrować wypełnij poniższy formularz.
https://docs.google.com/forms/d/16uMy4ZE8_BF5eeqFAn-JtKVms4PQRGUQCxyGWfE6ELA/edit