Meksyk był dla mnie spotkaniem z życiem w jego pełnej intensywności – w rozpalonym słońcu i w głębokim cieniu, w barwach, które oślepiają, i w dźwiękach, które pulsują jeszcze długo po tym, gdy ucichną. Tam czas zdawał się gubić kontury, a uczucia stawały się bramą do innego życia.
„Puerto Escondido” to opowieść o miłości, która rozbłysła jak fajerwerki – nagle, gwałtownie, z całą mocą radości, która spada na człowieka jak dar, jak odnaleziony po latach skarb. Był to moment, w którym wszystko nabrało sensu, a świat wypełnił się światłem.
A potem przyszła ona – wieloramienna niemoc, utkana z codzienności, lęków, braków i nadmiarów. Rozpychała się między nami coraz mocniej, aż w końcu straciliśmy się z oczu. I wtedy nadszedł moment, w którym przyszło nam uczyć się zapominać o czymś, czego zapomnieć się nie da.
Ocean – ten niezmierzony, który dzieli lądy – stał się także oceanem między nami. Swoim bezwzględnym bezkresem zatopił wszystko to co chcieliśmy stworzyć.
Fale odsuwały brzeg od brzegu, aż w końcu przychodzi ten moment kiedy przestajesz walczyć, bo wiesz że nie wygrasz z prądem.
Ten prąd to sploty życia.
Nie było jednej chwili końca – raczej powolne osuwanie się w żal, w tęsknotę, w świadomość, że to, co niemożliwe, również jest częścią życia. I że czasem najpiękniejsze uczucia pozostają tylko wspomnieniem, które niesiemy w sobie jak sekret, jak niewidzialny świat, jak ukryty port – Puerto Escondido.
Ta wystawa jest owocem mojego procesu – próbą rozmowy ze stratą, odpuszczania, ale też szukania światła w cieniu. Jest mapą emocji, które raz jeszcze ożywają w kolorach, symbolach i obrazach – jak echo miłości, która mimo wszystko istnieje wciąż, tylko w innym wymiarze, w innej czasoprzestrzeni, w innym życiu.
🌺 Spotkajmy się, żeby razem świętować sztukę, wspomnienia i życie – takie, jakie jest: pełne barw, bólu i piękna.
📍 Miejsce: Mokotowska 67, Warszawa, Sklep dzieńdobry
📅 Data: 18.10.2025
🕰️ Godzina: 16:00
Zapraszam Cię do moich wspomnień,
Jaśmina Parkita