JAGA HUPAŁO SPACE OF CREATION
& JAGA HUPAŁO BORN TO CREATE
oraz AUTOR
ZAPRASZAJĄ NA WERNISAŻ WYSTAWY MALARSTWA
FRANCISZKA LEDÓCHOWSKIEGO
26.09.2025, piątek
godz. 18.30
Ekspozycja dostępna do 15.10.2025
Wstęp wolny! Zwiedzanie po rezerwacji terminu: 510 774 018
Realizacja: Jaga Hupało, Sylwia Krzemianowska,
- Kuratorki wystawy
Produkcja Jaga Hupało Space of Creation
Producent: Jan Sikorski
JAGA HUPAŁO SPACE OF CREATION
Warszawa / Praga / ul. Kłopotowskiego 11 lokal 7u
- wejście od ul. JASIŃSKIEGO 6
O artyście:
FRANCISZEK LEDÓCHOWSKI
Urodzony 1 sierpnia 1981 roku. Studiował w Europejskiej Akademii Sztuk (gdzie duży wpływ wywarł na niego Franciszek Starowieyski), Ecole Superieure des Beaux Arts d’Angares (Francja) oraz na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych na wydziale grafiki, którą ukończył w 2007 roku. Zajmuje się filmem, fotografią, ilustracją, malarstwem oraz grafiką. Wyróżniony w wielu konkursach (m.in. Franciszki Eibisch). Przeszedłszy przez wiele stylów (każdy stanowił osobny cykl malarski) doszedł do swojego własnego stylu będącego amalgamatem różnych kierunków. W swoim malarstwie nawiązuje do japońskiego malarstwa gestu oraz całej tradycji historycznego malarstwa europejskiego, jak renesans czy surrealizm. Zajmuje się filmem, fotografią, ilustracją, malarstwem oraz grafiką. Interesuje go problem wielorakości perspektyw postrzegania świata. Posługując się różnymi stylami malarskimi (pop-artu, abstrakcji czy surrealizmu) stara się wyrazić złożoność widzenia czy lepiej nadawania znaczenia zdarzeniom czy obrazom.
www.franciszekledochowski.pl
IG: @frank_ledochowski
*
Na początku jest wizja… bardzo mglista. To jest początek.
Potem w toku długotrwałej pracy wizja zaczyna się krystalizować. Pojawiają się nowe elementy, inne zaś znikają. Kolor zaczyna się uszlachetniać, mieszać. Jedyne co mną wtedy kieruje, to nie jasna intuicja, że wciąż jest źle. Wciąż nie tak. Szukam, zmieniam, przemalowuje. Czasem dziesiątki razy.
Na typ etapie obraz staje się siermięgą, karuzelą prób i błędów. Poprawiania. Tak czy owak obraz brnie naprzód. Wizja coraz bardziej się urealnia. Dostrzegam w tym co namalowałem zaczątki nowych elementów, pojawia się coraz wyraźniej przestrzeń. Jak bardzo obraz spełni ostatecznie moje wymogi
to kwestia w dużej mierze cierpliwości i uporu.
W ramach ciekawostki mogę dodać, że od niedawna korzystam również ze sztucznej inteligencji. Szkicuje obraz na płótnie albo wpisuje Ai wymagane cechy i patrzę co mi podpowie.
To jest jeden sposób. Ale jest też drugi, który jest zupełnie przeciwny i jest reakcja na poprzedni. Tu daje sobie wolność. Rzucam się w wir pracy niczym Jazzman na koncercie. Bez wstępnego pomysłu bez planu. Inspiruje mnie to co wychodzi
na płótnie. Gmatwanina plam i gestów malowana bardzo ekspresyjnie wraz z pracą ulega sprecyzowaniu.
Tu nie chodzi o jednoznaczny jednowymiarowy wizerunek,
ale poetycki zapis, który pobudza wyobraźnie. Nakierowuje, ale nie narzuca się. Ten delikatny i niezwykle trudny do osiągnięcia balans jest kluczem do tych prac. Obrazy te są i nie są jednoczenie tym co przedstawiają. Praca ta składa się więc najpierw z techniki abstrakcji ekspresyjnej by następnie przejść do figuratywnego detalizmu. Obie te metody bardzo cenie
i widzę ich zalety. Czy z czasem wyłoni się jeden z nich czy będzie to szło dwutorowo...? Czas pokaże. Malarstwo to ciągła ewolucja i zmiana. To poszukiwanie kamienia filozoficznego.
Moje malarstwo (w jakiejkolwiek formie) jest wynikiem intuicji, niewykalkulowanej koncepcji. Wierze głęboko, że w ludzkiej psyche zawarte są uniwersalne znaki wizualne ilustrujące wewnętrzne przemiany. Rozbuchana przyroda, pęczniejące kształty chmur, barokowe abstrakcyjne formy to wyraz nieświadomych treści i psychicznej energii człowieka.
Czarne czy białe plamy (choćby były w formie koła czy kwadratu) to absolut. Ten absolut miewa różne nazwy, lecz oddaje potrzebę człowieka do transcendencji. Do przekroczenia samego siebie, dodarcia do czegoś większego od siebie. To instynkt, który pcha ludzi wszystkich wiar, kultur i wyznań od tysiącleci.
I z tym wnioskiem zapraszam do zanurzenia się w świat moich obrazów. Balansujących między komiksem, snem, abstrakcją
a realizmem magicznym.
Franciszek Ledóchowski
Also check out other Arts events in Warsaw, Literary Art events in Warsaw.